29 mar 2008

Procenty...

Patrze na nich wszystkich i ciągle nie wiem. Ciągle nie wiem kim oni w ogóle są. Jakie wartości są dla nich ważne, jakie ideały i wierzenia. Chyba żadne.
Przez "nich" mam na myśli ludzi. Cholerne 90% społeczeństwa (badania przeprowadzone przez moje całkowicie subiektywne oko i odczucia), ale chyba nikt nie spodziewał się, że jakaś agencja na moje zlecenie przeprowadziła ankietę, w której było by kilka prostych pytań:
Czy jest pan/pani idiotą?
Czy przeczytał/a pan/pani w swoim życiu więcej niż 2 książki? (nie, te z obrazkami dla dzieci, kucharskie, playboy i opracowania lektur się nie liczą)
Czy pan/ pani choć czasem myśli?
Zresztą odpowiedzi są oczywiste. Oczywiście że nie są idiotami, czytali setki mądrych książek i mają same ambitne głęboko filozoficzno - refleksyjne myśli. przynajmniej to na pewno wykazała by ankieta. Zresztą to bez różnicy, bo idąc do szkoły/pracy można spotkać się z tak wielkimi przejawami głupoty, debilizmu, kretyństwa, bezmyślności itd że ankiety nie są potrzebne, żeby potwierdzić moje obliczenia że kretyni to 90%. O ile nie więcej. Ty mój drogi czytelniku nie ciesz się tak bo statystycznie masz duże szanse być w tych 90%. Nie mam zamiaru Cię obrażać. Co to to nie. Chcę Cię raczej prosić i apelować: Myśl! To na prawdę czyni świat piękniejszym, a przynajmniej bardziej znośnym.

Pan M