Niedawno mój szanowny Przyjaciel, współtwórca i pomysłodawca Discrepo, poruszył temat ateizmu. Stwierdził, że my ateiści (Tak jestem ateistą i jest mi z tym dobrze), mamy kompleksy. I wiecie co? Przyznają mu rację… Oczywiście częściowo. Bo ateiści świadomi nie mają kompleksów
Tak naprawdę, dla mnie, większa cześć dzisiejszych ateistów jest po prostu śmieszna. Ci ludzie mówią, że są ateistami tylko po to by zrobić na kimś wrażenie.
Bo kim jest ateista świadomy? Zna najważniejsze systemy religijne i ich dogmaty, a co istotne kieruje się dogłębnymi dewizami. To ze nie wierzę w Boga nie oznacza, że dekalog nie przedstawia dla mnie żadnej wartości.Bycie ateistą, moim zdaniem, polega na kierowaniu sie w życiu istotnymi dla mnie zasadami etyczno-moralnymi, z tym że bez otoczki kogoś nadprzyrodzonego itd. Just zero bullshit.
Jednakże patrząc na to, co się dzisiaj dzieje jestem po prostu załamany. Osoby mówiące, że są ateistami tak naprawdę nie wiedzą, w co nie wierzą. Co więcej, wszystkie zasady są przez nich ignorowane. Tyle mówi się o terrorystach, którzy w imię swojego boga walczą z innymi. Oni wierzą i mają swoje zasady, wiedzą o co walczą.
Zakompleksiony ateista boi się tego, że ktoś mu udowodni, że się myli, boi się tego, że pójdzie do piekła, bo on tak naprawdę wierzy i za osłoną pozornego ateizmu kryje to, że jest idiotą, któremu łatwiej powiedzieć, że nie wierzy i olać wszystko niż wyciągnąć z religii to, co naprawdę ważne i stosować się do tego. Ateiści dzisiaj nie mają żadnych zasad.
A ludzie bez zasad są bardziej niebezpieczni niż ortodoksi...
Pan C
13 komentarzy:
A tak naprawdę ateiści to żydzi.
I są zrobieni ze smoły
zapomniałeś wspomnieć o masonach...
I o jebanych borsukach też zapomniałem...
i jak zwykle zrobiles po swojemu no comment
ateiści nie są zrobieni ze smoły, oni są zrobieni z masy czekoladowej z migdałami, dlatego są tacy smaczni.
Trochę jak mnisi :d
ateisci to po prostu zjeby
A ty jesteś goooooooopy
Bardzo ciekawe obserwacje i wnioski. Zgadzam się, że "ateizm świadomy" godny jest uwagi. Światopogląd ateistyczny stawiałbym, podobnie do autora, na równi światopoglądowi np. chrześcijańskiemu czy buddyjskiemu, gdyż wszystkie te postawy pociągają daleko idące konsekwencje życiowe i ideologiczne, do których każda świadoma swojego wyboru osoba powinna się ustosunkować. Skłaniałbym autora również do rozmyślań na temat różnicy w postawach ateisty jako osoby wierzącej w nieistnienie jakiegokolwiek Boga, a osoby nie dbającej o sprawy psychoduchowe.
Czy mogę prosić o wyjaśnienie co masz na myśli przez "sprawy psychoduchowe"? Rzecz w sumieniu, pewnej filozofii życiowej czy może czymś jeszcze innym?
Dobry post. Ja osobiście uważam się za katolika i zauważam niestety to samo co napisałeś. Mianowicie większość ateistów nie ma pojęcia o zasadach wiary chrześcijańskiej, czy też muzułmańskiej. Nie wiedzą w co nie wierzą? Trafne spostrzeżenie!
P.S. Szacunek za racjonalne poglądy :)
no no no, mój drogi Watsonie, widzę, że twój 'project' się powoli rozwija. Widzę nawet komentarze, co prawda czasami ktoś nie doczyta do końca, ale i tak jest ok.
BTW, żeby nie dostawać od ogólnego poziomu lub pionu dyskusji.
Ateizm niestety został nacechowany pejoratywnie przez te wypowiedzi bandy gówniarzy lub zakompleksionych jegomości, którzy na siłę narzucają swój pogląd innym. A przecież nie o to chodzi. Ateizm ma promować racjonalne myślenie i podchodzenie do zjawisk wszelkiej maści ze strony naukowej.
Natomiast aktualnie widać tylko bojówkarzy, którzy powtarzają non stop stare, sprane hasła albo wręcz trolują na formach by wywołać jak największe burdy.
moje buraczki :*
ja się nie czuję buraczkiem, prędzej wielkim borowikiem
Prześlij komentarz